JAR - słowiański "raj" z południa Polski.

"W pieśni przechowuje się to, co zasnęło w mogiłach, na których stare już porosły dęby."

Mój ulubiony zespół. Albo jak ktoś woli kapela.
Jeśli chodzi o folk polski.
JAR ze Sławkowa - to gdzieś w okolicach Olkusza/Będzina.
Bardzo jestem ciekaw, czy ktoś zna i co myśli o ich muzyce.
Właściwie, można by napisać naszej, słowiańskiej.

"W pieśni przechowuje się to, co zasnęło w mogiłach, na których stare już porosły dęby."

"Głównym zamierzeniem kapeli jest tworzyć muzykę w oparciu o muzyczne i liryczne zapisy etnografów oraz podania, legendy i obrzędowość ludową Słowian. [...] Wykorzystując kopie instrumentów historycznych oraz instrumenty pasterskie, które również sami wykonujemy, chcemy odtwarzać muzykę jaką wtedy grano, oczywiście interpretując i aranżując muzykę na swój sposób. Utwory wykonywane przez nas, zarówno archaiczne, jak i kompozycje nowsze, z inną dynamiką, zachowują jednak charakter słowiański i opiewają ludowość, a przynajmniej takie mamy zamierzenie."

Ten troszkę skrócony opis z ich strony, bardzo dobrze oddaje ich twórczość.
Pod koniec notki, linkuje kilka świetnych moim zdaniem utworów. Proszę się częstować i karmić zmysły oraz jak ktoś może ruszyć - to w tany ;)

Napiszę jeszcze, że szukając po różnych krajach muzyki granej na starych instrumentach, niespodziewałem się, że mamy taki skarb. Bardzo zachęcam do zobaczenia ich na żywo, najpewniej latem na jakimś jarmarku czy innej archeo/skanseno podobnej imprezie. A i czasem niewykluczone, na jakimś słowiańskim święcie.

Pozdrawiam
Sława !